'Emma'
Razem z Rydel zjadłyśmy wszystkie kanapki (10).
-Ja idę na powietrze idziecie ze mną?- zapytała Rydel
-Ja pójdę-powiedział Ell
-Ja też-powiedziałam
-A ty Riker?- zapytałam
-Nie ja zostaję.
-OK. Dla mnie spoko- powiedział Ell spoglądając na Rydel i unosząc dwukrotnie brwi. Ell podbiegł do Rydel, podniósł ją i wybiegł z nią ze szpitala.
-Co się stało?- zapytałam Rikera siadając na krześle obok
-Nic- powiedział do mnie z wyrzutami.
-Widzę, że coś się dzieje. Co jest? Mnie nie oszukasz.
-Ok. Powiem Ci. Ale masz nikomu nie mówić.
-Dobrze nie powiem.
-Więc. Nie, nie mogę Ci tego powiedzieć
-Powiedz- powiedziałam przytulając przyjaciela.
-Dobra. Zakochałem się w Cami. Tylko mnie nie bij!
-Co?! Zakochałeś się w mojej najlepszej przyjaciółce?!-wykrzyczałam zrywając się z krzesła
-No właśnie dla tego nie chciałem Ci tego mówić. Ale to nie na tym polega problem.
-Nie na tym?-zapytałam zdziwiona
-Bo Rocky też się w niej zakochał.
-Co?! Ta to ma branie xD
-No- oboje zaczęliśmy się śmiać. Do sali weszli Ell i Rydel. Cali mokrzy.
-Dlaczego jesteście mokrzy?- zapytał blondyn
-Burza nas złapała, ale i tak było fajnie- powiedział Ell całując Delly w policzek.
-Aww... Słodcy jesteście. Czyli co.... Rydellington?- zapytałam i od razu zaczęłam się śmiać
-Tak Rydellington- powiedzieli oboje. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Do sali weszła Ciocia Stormie.
-Co z Ross'em?- zapytała zdejmując kurtkę- A wy dlaczego jesteście mokrzy?- powiedziała wskazując na Ell'a i Rydel.
-Burza.-powiedzieli oboje
-A wy co tacy zgrani?- zapytała zdziwiona Ciocia
-Są razem. Nie wiedziałaś?- zapytał Riker- A no tak nie było Cię kiedy się pocałowali.- dodał po chwili.
-Kiedy oni co?! Całowali się?! WoW! Gratulacje dla nowej pary- powiedziała Stormie. Oboje się zarumienili. Do sali weszli Ryland, Rocky i Camila.
-No Hej! Co z nim? Po co mu ta rurka w gębie?- zapytał Rocky
-W nocy się dusił- powiedziała Rydel
-A skąd ty to wiesz?- zapytała Ciocia
-Siedziałam tu całą noc, razem z Em- odpowiedziała Delly.
-Tylko we dwie? A chłopaki?-zapytała Stormie
-Nie. Nie chciało im się.-powiedziała spoglądając na chłopaków wzrokiem zabójcy.
-Dlaczego nie zostaliście z bratem. Zobaczcie w jakim jest stanie.-powiedziała Stormie pokazując na Ross'a. Po jakiś 2 h z Ross'em zaczęło się coś dziać. Delly zawołała lekarza. On wyprosił nas z sali. Ja, Ciocia i Rydel patrzyłyśmy na wszystko przez szybę, Rocky siedział na krześle i obgryzał paznokcie, a Riker i Ell chodzili nerwowo. Ej kogoś mi tu brakuje. Gdzie Ryland?!
-Ej! Gdzie Ryland?!- zawołałam
-Młody!-zawołał Rocky zrywając się z krzesła. Riker, Ell i Rocky pobiegli go szukać. Ja, Rydel i Ciocia zostałyśmy. Zaczęli wyciągać mu tę rurkę, którą włożyli w nocy. Później podłączyli go do tej pikającej maszyny xD. Nie mam pojęcia jak to się nazywa xDD. Nagle zobaczyłam, że Ross otworzył oczy!! Ale się ucieszyłam! Zaczęłam płakać. Ale to nie były łzy radości tylko bardziej smutku. Sama nie wiem czemu. Dlatego, że Ross się obudził? Nie mam pojęcia. Może to dlatego, że przypomniało mi się jak mój brat był w tej samej sytuacji, a teraz nie ma go już z nami :'( Zaczęłam płakać jeszcze bardziej. Później wzięłam portfel i zobaczyłam jego zdjęcie:
-Dlaczego jesteście mokrzy?- zapytał blondyn
-Burza nas złapała, ale i tak było fajnie- powiedział Ell całując Delly w policzek.
-Aww... Słodcy jesteście. Czyli co.... Rydellington?- zapytałam i od razu zaczęłam się śmiać
-Tak Rydellington- powiedzieli oboje. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Do sali weszła Ciocia Stormie.
-Co z Ross'em?- zapytała zdejmując kurtkę- A wy dlaczego jesteście mokrzy?- powiedziała wskazując na Ell'a i Rydel.
-Burza.-powiedzieli oboje
-A wy co tacy zgrani?- zapytała zdziwiona Ciocia
-Są razem. Nie wiedziałaś?- zapytał Riker- A no tak nie było Cię kiedy się pocałowali.- dodał po chwili.
-Kiedy oni co?! Całowali się?! WoW! Gratulacje dla nowej pary- powiedziała Stormie. Oboje się zarumienili. Do sali weszli Ryland, Rocky i Camila.
-No Hej! Co z nim? Po co mu ta rurka w gębie?- zapytał Rocky
-W nocy się dusił- powiedziała Rydel
-A skąd ty to wiesz?- zapytała Ciocia
-Siedziałam tu całą noc, razem z Em- odpowiedziała Delly.
-Tylko we dwie? A chłopaki?-zapytała Stormie
-Nie. Nie chciało im się.-powiedziała spoglądając na chłopaków wzrokiem zabójcy.
-Dlaczego nie zostaliście z bratem. Zobaczcie w jakim jest stanie.-powiedziała Stormie pokazując na Ross'a. Po jakiś 2 h z Ross'em zaczęło się coś dziać. Delly zawołała lekarza. On wyprosił nas z sali. Ja, Ciocia i Rydel patrzyłyśmy na wszystko przez szybę, Rocky siedział na krześle i obgryzał paznokcie, a Riker i Ell chodzili nerwowo. Ej kogoś mi tu brakuje. Gdzie Ryland?!
-Ej! Gdzie Ryland?!- zawołałam
-Młody!-zawołał Rocky zrywając się z krzesła. Riker, Ell i Rocky pobiegli go szukać. Ja, Rydel i Ciocia zostałyśmy. Zaczęli wyciągać mu tę rurkę, którą włożyli w nocy. Później podłączyli go do tej pikającej maszyny xD. Nie mam pojęcia jak to się nazywa xDD. Nagle zobaczyłam, że Ross otworzył oczy!! Ale się ucieszyłam! Zaczęłam płakać. Ale to nie były łzy radości tylko bardziej smutku. Sama nie wiem czemu. Dlatego, że Ross się obudził? Nie mam pojęcia. Może to dlatego, że przypomniało mi się jak mój brat był w tej samej sytuacji, a teraz nie ma go już z nami :'( Zaczęłam płakać jeszcze bardziej. Później wzięłam portfel i zobaczyłam jego zdjęcie:
A teraz to już zaczęła się fontanna. Zaczęłam ryczeć na cały głos. Podeszła do mnie Rydel.
-Co jest? Przecież Ross się obudził. To czemu ryczysz?- zapytała. Ja tylko pokazałam jej zdjęcie Timmy'ego (Tak miał na imię).
-Kto to? I po co nosisz jego zdjęcie w portfelu? Zaraz... to Timmy! Gdzie on jest? Dlaczego tak płaczesz coś mu się stało?-zapytała
-Timmy nie żyje. Od roku.- powiedziałam i zaczęłam jeszcze bardziej ryczeć.
-Co, ale jak?! Nie wierzę on był za młody. Ciekawe jak by było gdyby mój bliźniak umarł (Timmy to bliźniak Emmy-od aut.). Ale ja nie mam bliźniaka. Więc nie mam pojęcia jak to jest.- spojrzała na zaryczaną mnie- Oj no nie płacz już! Zobacz, Ross się obudził. Powinnaś się cieszyć.-potrząsnęła mną.
-Ale tu nie o to chodzi, że tak strasznie tęsknie za Timmy'im. Chodzi o to, że boję się o Ross'a
-Ale czemu?
-Bo Timmy umarł, bo go pobili- powiedziałam już ze spokojem- I boję się, że z Ross'em będzie podobnie.
C.D.N.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i jak się wam podoba rozdział? Mnie osobiście bardzo się podoba. W następnym rozdziale dowiecie się co z Ryland'em :) Mam szczerą nadzieję, że będzie dużo komentarzy. A! No i napiszcie, czy podoba wam się nowy wygląd. I jeszcze jedno. Bardzo przepraszam, że nie ma muzyki, ale chciałam zmienić playlistę i teraz nie mogę dodać. Spróbuję później. :) Pozdrawiam
Super nie mogę się doczeka kolejnego
OdpowiedzUsuńCudny zapraszam do mnie, bloga prowadzę razem z Majką => http://raura-true-one-of-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na kolejny !! :D
OdpowiedzUsuńhttp://storywantyoubad.blogspot.com/ .. zapraszam. Dopiero zaczynam. :)