'Emma'
Ross jak zwykle zamyślany. Pewnie zaraz zaśnie. Ha! No i co? Mówiłam?! Zasnął xD Hmm.. Co tu robić? Wiem! Idę po picie! Wychodzę z sali i widzę... Riker'a biegnącego w moją stronę? Co on tu robi o tej porze? Zapytam:
-Hej Riker. Co tu robisz?
-Hej. Nie wiesz może gdzie jest Camila? Dzwonię do niej i dzwonię, a on nic! Co jest? Może coś się jej stało?!- panikował Riker.
-Riker, Riker. Spokojnie- zaczęłam uspokajać chłopaka- Camila śpi. Jest środek nocy. Czego ty od niej oczekujesz? Że będzie na każde twoje zawołanie?
-No.
-To się grubo mylisz. Ja chodzę z Ross'em i nie chcę być na każde jego zawołanie- kapnęłam się, że wypaplałam, że jesteśmy razem. Ale wtopa!
-Co? Jesteście razem? Czemu nam nie powiedzieliście? Jak długo to trwa?- zaczął wypytywać Riker
-No, nie długo. A powiedzieć mieliśmy zamiar po przebudzeniu się Rydel. Chociaż tak właściwie to ja miałam wam wtedy zamiar powiedzieć. Ross to nawet nie wiem kiedy was o tym poinformować.- wruszyłam ramionami- A wracając do tematu. Co chciałeś od Cami w środku nocy?
-Wiesz.. uświadomiłem sobie, że.. że.. że- chłopakowi zabrakło języka w ustach- że.. ją kocham!
-Co?!!- krzyknęłam wypluwając wodę z ust.
-No. Wiem, że zabijesz mnie, albo sama Cami mnie zabije, ale no cóż. Trzeba spróbować. A Cami Ci się zwierza, c'nie?
-No. Bardzo często.
-No. A nie powiedziała Ci czy ja też się jej podobam?
-Może... Może Ci powiem, ale to za- pokazałam mu ręką, że chcę kasy.
-Ok- zaczął z zażenowaniem- masz 20 $ i się wypchaj!
-Ok, Camila powiedziała mi, że też jej się podobasz. Więcej nic nie powiem. Za mało kasy.- powiedziałam i poszłam. Weszłam. Ross dalej spał, z Rydel wszystko dobrz, więc co. Idę spać. Dobra noc Em!
'W tym czasie u Camili..."
Spałam sobie smacznie. Nagle obudził mnie telefon. Oczywiście. Aaa!! Riker dzwoni!! Odbiorę:
C: Halo?
R: No Hej. Co porabiasz?
C:Właśnie spałam. Jest 4 nad ranem. A ty?
R:A wychodzę sb ze szpitala.
C: Po co byłeś?
R: A chciałem coś od Em. Mogę wpaść?
C: Jasne! Ciocia wyjechała w delegację, więc siedzę sama. Wpadaj!
R: Ok. Ja się zbieram. Pa!
C: Pa!
Rozłączyłam się. Po jakiś 10 minutach. Przyjechał Riker.
-Cześć.- zaczął
-Siem. Słuchaj. Dłużej nie wytrzymam!
-Czego? Co jest?
----------------------------------------------------------------------------------------------
I jak? Ten rossdział jest zadedykowany Kamili. Właśnie dlatego Camiła ma tak na imię. Ja wam nie mówiłam. Emma to ja, a Camila to Kamila <3 Kocham Cię Kamilcia! Następny rossdział też będzie z dedykacją. Więc KOMENTUJCIE!
A może ten nastepny też dla mnie haha . Był niesamowity kocham cie Wiki <3 :*
OdpowiedzUsuńFajnie (y) Czekam na next :)
OdpowiedzUsuń